Dlaczego tak ciężko jest nam się zamknąć?

Dlaczego tak ciężko jest nam się zamknąć?

Znasz na pewno z własnego podwórka taki scenariusz – tę jedną młodszą koleżankę, gwoli rymu damy jej na imię Grażynka, która ciągle popełnia błędy, które sama popełnilaś wiele lat temu? No ale nic nie mówisz, bo życzysz jej dobrze, a sama nienawidzisz dobrych rad, poza tym wiesz dobrze, że przyszłości nie da się do końca przewidzieć i choć Ty jej błędy widzisz gołym wzrokiem, to finalnie – kto wie jak się życie potoczy? Może ten ciul z którym się spotyka akurat okaże się…

Dlaczego matki mają pamiętać o wszystkim, za wszystkich?

Dlaczego matki mają pamiętać o wszystkim, za wszystkich?

Mam dość. Po dziurki w nosie dość schematu obciążania matki za wszystko. Dość. Moje dziecko ma 11 lat, bardziej niż bobaska przypomina młodą kobietę. Ma nogę większą niż ja, posługuje się 3 językami, ma na swoim koncie spore jak na ten wiek oszczędności i wirtualną skarbonkę na konkretny cel, potrafi zrobić zakupy i trzydaniowy obiad dla 6 osób z repertuaru ulubionej kuchni japońskiej. Moje dziecko wie już, co lubi zjeść, jakie lubi oglądać filmy, zna wiele przepisów ruchu drogowego i działanie…

Jak podróżować, żeby było bosko? Przewodnik.

Jak podróżować, żeby było bosko? Przewodnik.

Jak podróżować, żeby było bosko? Każdy, kto mnie obserwuje, wie, że ja to wiem. Nie mam pojęcia ile razy ktoś mnie prosił, aby powstał ten tekst. Daga, jak Ty to robisz, pojechałabym, ale nie wiem jak się za to zabrać, ale Ty pięknie umiesz w noclegi. Daga, gdzie, jak? No to jest. Mój kompletny, odstresowany, luźny poradnik podróżniczy. No to jedziemy z tematem. Miejsce. Wszystkie moje podróże zaczynają się od określenia celu. Gdzie indziej jadę z dziećmi, a zupełnie inne miejsca wybieram na babski wypad. Z dziećmi z zasady nie jeżdżę na włóczenie się…

Jestem z siebie dumna w tym roku.

Jestem z siebie dumna w tym roku.

Jestem kurewsko z siebie dumna w tym roku. Piszę w tym roku, bo choć jest dopiero lipiec, dla mnie rok zaczyna się we wrześniu i kończy w czerwcu. Mam tak od lat. Wakacje to dwa miesiące resetu, nawet jeśli pracujące, zwykle zmienia się rutyna. Odkąd mam dzieci, moje życie jeszcze bardziej odliczane jest szkolnymi miesiącami. To dlatego koniec czerwca lub początek lipca to czas podsumowań. 1 styczeń to dla mnie tylko zmiana daty, nic szczególnego. Jestem z siebie cholernie dumna, bo bardzo…

Afera ze świadectwami. Kto ma problem z czerwonym paskiem?

Afera ze świadectwami. Kto ma problem z czerwonym paskiem?

Pierwszy raz, odkąd sama skończyłam szkołę, dotyczy mnie temat świadectw. Wcześniej mnie to nie interesowało, bo szkołę średnią skończyłam ponad 20 lat temu, a moje dzieci były za małe na świadectwa. Dopiero teraz widzę, jaka to jest afera ze świadectwami! Owszem, widziałam masę zdjęć mniej lub bardziej znajomych mi osób, które wrzucały do sieci zdjęcie swojego dziecka lub samego świadectwa. Zawsze gratulowałam, podziwiałam i tyle. Jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, aby analizować czyjeś pobudki. Po co wrzucił? Co próbuje udowodnić? Jaki…

Terapia jest dla słabych, wariatów i leniuchów.

Terapia jest dla słabych, wariatów i leniuchów.

Terapia jest dla słabych, wariatów i leniuchów, a depresja to widzimisię! Nadal panuje przekonanie, że osoba, która cierpi na depresję to ktoś, kto całymi dniami leży bez ruchu w ciemnym pokoju i rozmyśla nad sposobem, w jaki popełni samobójstwo. A jak już jakimś cudem wypełznie na światło dzienne to zalewa się łzami. Wcale tak nie jest, a przynajmniej nie zawsze. Wciąż wiele osób cierpiących na depresję, ataki paniki, myśli autodestrukcyjne czy stany lękowe, umiejętnie przed światem to ukrywa. Bo świat wcale nie przepada za ludźmi, którzy nie ogarniają. Świat nie lubi ludzi słabych. Takich,…

Skąd brać na to wszystko czas?

Skąd brać na to wszystko czas?

O czym chcą czytać kobiety? Najczęściej o tym jak to zrobić, żeby czas dla siebie znaleźć pomiędzy dziećmi i pracą? Jak się nie zgubić w myśleniu, że niby wszystko robię, ale ciągle nic nie zrobione i lista wcale się nie kurczy? Jak nie popaść w beznadzieję kołowrotka codzienności? Wiele osób uważa, że planowanie zabija spontaniczność, że to nuda i czasochłonne zajęcie. Niech myślą tak nadal. Ja dzięki planowaniu MAM czas na spontaniczność, na kawę na mieście i doczytanie książki w dzień, nie jak zdycham ze zmęczenia przed północą. Dzięki planowaniu udało mi się osiągnąć wiele…

Co łączy polski wał, wiosnę i urlop?

Co łączy polski wał, wiosnę i urlop?

Co łączy polski wał, wiosnę i urlop? Wiosna i urlop daleko, polski wał znowu drepcze po palcach. I to i to marne pocieszczenie w te szare dni. Dwa dni po tym, jak wróciłam z oblanych słońcem włoskich szczytów, gdzie dolce vita jest oczywistością i czuć je w powietrzu, biegłam po zachlapanej, rozbebeszonej remontem drodze wśród wiejskich pól. Po śniegu już nie ma nawet wspomnienia, do wiosny daleko jak z Krakowa do morza, trauma powyjazdowa trwa, a księgowa straszy coraz to nowymi rewelacjami. I nawet skoczne rytmy w słuchawkach brzmiały kiepsko i nie poprawiały…

Boli boli dupa.

Boli boli dupa.

Jak radzić sobie z krytyką? Jak przestać się porównywać? Jak mierzyć się z ocenami innych? Ciągle do mnie wracają te pytania. Bo ciągle wiele z nas cierpi. Ale odpowiedzi są proste. Serio. Wiesz przecież, jestem pewna, że wiesz, że są ludzie, którzy mają za dużo czasu i nie wiedzą, co z nim zrobić? Z zazdrości cały dzień boli ich dupa, ale zamiast inspirować się osobami, którym zazdroszczą, wolą im dokopać. Tylko wtedy przez chwilę czują się lepiej. Tylko wtedy mają szansę się dowartościować. To jest wada wrodzona, wkurw, bardzo często…

Jak rzucić etat i uwolnić się od znienawidzonej pracy?

Jak rzucić etat i uwolnić się od znienawidzonej pracy?

Wiele osób mnie ostatnio zapytało, jak rzucić korpo, jak rzucić etat i uwolnić się od znienawidzonej pracy?  Szczerze powiem – nie wiem. Rzucałam pracę w korpo, bo musiałam. Moje dzieci chorowały, a ja byłam wiecznie w rozkroku, który niebezpiecznie się rozjeżdżał. Niby z czasem miało być lepiej, w końcu człowiek ogarnia wszelkie kłody rzucane mu pod nogi. U nas z czasem było gorzej. Dzieci nie przestawały chorować, pracodawca nie miał więcej zrozumienia i empatii, a nastroje naszej dwójki się pogarszały. Żadne z nas nie chciało miesiącami zostawać…