Od matki dla matki.

Od matki dla matki.

Czego ja mogłabym Ci życzyć, mamo? Przyjmij nietypowe życzenia. Od matki dla matki. Kiedy zapragniesz dziecka, a Twój zegar biologiczny będzie bił jak Dzwon Zygmunta, nie pomyślisz o tym, że na zawsze będziesz już głównie mamą. Możesz mówić o sobie cokolwiek tylko zechcesz, możesz się feministycznie unosić i głosić wiele teorii, ale ta rola będzie w głowie, w sercu i zawsze z Tobą, Choćby Cię to wkurzało i irytowało, Twoja tożsamość na zawsze już będzie w cieniu bycia matką. Oczywiście, że nikt Ci nie powiedział, że nie będziesz wiedziała jak pocieszyć dziecko,…

Mama.

Bywa, że miłość matki nie przychodzi od razu. Bywa, że jest trudna, okupiona bólem i cierpieniem. Bo macierzyństwo to udręka i ekstaza jednocześnie. Ale kiedy Twoje dziecko, obudzone w środku nocy wyszepta mamusiu, wiesz, że przepadłaś. Przepadłaś na całe życie, dopóki nie zamkniesz po raz ostatni oczu. Z pierwszym spojrzeniem, lub choćby drugim, wiesz, że oto obudziły się w Tobie wszystkie instynkty. Odnajdujesz pokłady siły, o których istnieniu nie wiedziałaś. Odtąd już zawsze siebie postawisz na ostatnim miejscu. Bo nic i nikt nie będzie porównywalnie ważny. Nigdy nikogo tak nie kochałaś i tak bardzo…