Cześć! Mam coś dla Ciebie!

Cześć! Mam coś dla Ciebie!

Cześć! Mam coś dla Ciebie! Postanowiłam uruchomić newsletter. Jeśli się na niego zapiszesz, raz na dwa tygodnie dostaniesz na swoją skrzynkę krótkie podsumowanie nowych postów, motywacyjny cytat, niepublikowane dotąd zdjęcia i wszystko to, co przyjdzie mi do głowy, a będzie godne polecenia i Twojej uwagi. Te listy będą zwięzłe, bo wiem, że nie masz pewnie czasu. Planuję nadać im osobisty, intymny wręcz, charakter. Chcę, abyśmy poznali się bliżej. Możesz w każdym momencie się wypisać, jeśli uznasz, że przynudzam. Jak zwykle – zachęcam…

Odnaleźć radość z bycia rodzicem.

Odnaleźć radość z bycia rodzicem.

Zapomniałam jak to jest cieszyć się z dzieci. Podobnie jak miliony rodziców na tym świecie, wpadłam w kołowrotek obowiązków, strofowania, wychowania, prania, sprzątania, zakupów, gotowania, zarwanych nocy, usypiania i huśtania. Przyzwyczaiłam się do życia z wiecznym, porozumiewawczym westchnieniem „ach dzieci, no tak”. Jak odnaleźć radość z bycia rodzicem? Wiem, jak to jest być zajętym rodzicem, z ciągłym deficytem czasu, życiem od obowiązku do obowiązku, od gaszenia jednego pożaru do kolejnego kryzysu. W rozkroku pomiędzy mitycznym balansem między pracą, a życiem prywatnym, lub…

Dlaczego nikt mi nie powiedział?

Wiem, że teraz jest moda na pisanie słodkich postów o tym, jakie to rodzicielstwo jest wspaniałe. Niestety, jeśli jesteś na etapie lukru i słodkich małych stópek, to dziś nie o tym. Dzisiaj pytam dlaczego nikt mi nie powiedział co to naprawdę znaczy być rodzicem? Dlaczego nikt mi nie powiedział, że owszem, będę mogła do woli rozkoszować się tymi słodkimi małymi stópkami, ale będzie to zwykle o 4 nad ranem, w sobotni poranek, a te nóżki małe znajdą się na mojej twarzy, tudzież będą równie słodko kopać mnie w sam środek brzucha? Dlaczego…

15 minut w głowie mojego dziecka.

Tak mniej więcej wyobrażam sobie 15 minut w głowie mojego dziecka. Maaaaamooooo! Na pewno gdzieś tu jest…Gdzie mama?Gdzieś tu był bębenek. Na pewno pomoże w szukaniu mamy.O, telefon taty. Zrobię mu niespodziankę i kilka fotek. Teraz ujęcie z bliska, a teraz samego nosa, a potem małego palca. Sto może wystarczy.O, książka mamy. Narysuję jej kwiatka na okładce. Ładna strona, zabiorę sobie.Muszę koniecznie się przytulić. Wdrapię się na łóżko. Pociągnę ją teraz za włosy.Poleżymy, ale nie w pościeli. Nie chcę już tej pościeli.GDZIE JEST POŚCIEL! ZIMNO!Chcę się pobawić…

Jak być lepszym rodzicem?

Lubię myśleć, że moje macierzyństwo jest świadome. Ciągle rozmyślam nad tym jak być lepszym rodzicem. Chociaż wpadam w ogromne, ciemne dziury, z których potem tygodniami próbuję się wydostać. To są dziury, do których wpadam po ciągu tych dni, kiedy od rana do wieczora bycie rodzicem jest wysiłkiem ponad moje siły. Kiedy budzę się rano i pierwsze, co słyszę to krzyk i kiedy padam w nocy, zaraz po tym jak ten ostatni krzyk uda mi się uciszyć. Ciąg dni, w których oddycham z ulgą zatrzaskując za sobą drzwi przedszkola. Kiedy idę…

To wystarczy.

Mam trochę dość wiecznego wzdychania i ciągłych pytań „jak Ty to robisz”. Słyszę to zdanie wypowiadane często. Matki siedzące w domu mówią to do tych pracujących. Te w pracy dziwią się, że te siedzące w domu jeszcze nie zwariowały. Matki pojedyncze pytają multimamy jak one to robią. Matki starszych dzieci litują się nad matkami niemowlaków. No cóż, w macierzyństwie nie masz za bardzo wyboru. Nie posiadasz luksusu budzenia się w poniedziałek z myślą „pieprzę to, dziś nie wstaję”. Wstajesz i robisz to, codziennie od nowa, z uśmiechem, lub tylko grymasem na twarzy. Robisz…

Wybór. Słowo klucz.

Dzieci powinny rodzić się z miłości, nie z agresji, traumy, wypadku niedziałającego środka antykoncepcyjnego, czy z braku innego wyjścia i przymusu. Nie ze strachu przed konsekwencjami i obawą przed więzieniem. W sumie to miałam zamiar nie marnować czasu na dywagacje nad projektami zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Ale nie mogę przejść nad tym obojętnie, udawać, że nie ma problemu. Jestem pewna, że wiele polskich kobiet sobie poradzi. Podziemie antyaborcyjne było i będzie. Te, które mają odwagę, zaryzykują swoim zdrowiem, życiem, wolnością i pozbędą się ciąży. W końcu robią to przecież od lat. Te, którym tej odwagi, pieniędzy,…

To tylko dzieciak.

Od czasu do czasu ponosi mnie fantazja. Wydaje mi się, że moje dzieci są już duże i wszystko rozumieją, a ja mogę przy pomocy prostych komunikatów zaprowadzić w moim domu ład i porządek. Wiadomo oczywiście, że te moje wyobrażenia są równie kiepskie co kolejne filmy o super bohaterach i jako takie można je wsadzić między bajki. W sobotę miałam tak zwany „moment aha”! Wybraliśmy się całą rodziną do parku. Gramoliliśmy się właśnie z samochodu, kiedy mój syn rozłożył się na chodniku i udawał, że się opala. Oczywiście ja, mająca w głowię wizję niekończących…

Jestem mamą, wiem.

Kiedy słowa są niepotrzebne albo kiedy ich brak… Myjesz podłogę trzeci dziś raz, ale i tak podajesz płatki. Nic innego nie tknie, więc chociaż niech będzie sucha bułka, choć okruchy wylądują nawet w pieluszce. Z uśmiechem trzydziesty raz podnosisz wyrzucony w kąt smoczek. I bujasz i tulisz. Nic dziś nie pomaga, ledwo na nogach stoisz, ale i tak głaskasz czule, kiedy tylko na moment uśnie. Jestem mamą, wiem. Chciałabyś czasami wyjść i nie myśleć o niczym, zostawić wszystko, gary w zlewie i stosy prania i ten katar co się ciągnie już od tygodnia,…